Kitesurfing to sport, który zdobywa coraz większą popularność. Polega na pływaniu na desce przy użyciu latawca. Być może kiedyś uznawano go za sport ekstremalny. Obecnie z tej formy aktywności korzystają dorośli i dzieci. Nauka przebiega szybko, a jeśli korzystamy z pomocy profesjonalistów, nie zrobimy sobie krzywdy. Idealnym czasem na jego naukę jest lato i wakacyjny urlop. Aby był bezpieczny, warto opanować podstawy z pomocą instruktora. Nad morzem działają liczne szkoły, więc nie ma problemów ze znalezieniem miejsca oferującego kitesurfing dla początkujących. Czas trwania kursu wynosi średnio kilka lub kilkanaście godzin.
Szkoły kitesurfingu mają wszystkie potrzebne akcesoria, ale jeśli kursant chce kupić własny sprzęt, instruktorzy są gotowi służyć profesjonalnymi radami podczas zakupów. Do uprawiania takiego hobby potrzeba: pianki, latawca, deski, baru, trapezu, leasha i pompki. Warto, żeby początkujący był wyposażony też w kask. Nowe akcesoria są dosyć drogie, ale po zakończeniu sezonu możemy znaleźć rzeczy używane dobrej jakości.
Nauka rozpoczyna się od sterowania latawcem, co jest kluczowe, jeśli chcemy przygodę z kitesurfingiem kontynuować. Niektóre szkoły proponują nawet kursy w wersji demo, gdzie skupiają się na rozwijaniu właśnie umiejętności operowania „kajtem”. Przykład takiej oferty możemy znaleźć na stronie https://www.kitecrew.pl/portfolio/kurs-demo/. Następnie początkujący kitesurfer przechodzi do ślizgania się po wodzie, opanowuje starty na desce. Bardziej zaawansowanymi umiejętnościami są pływanie pod wiatr, zwroty, skoki.